Działania Społecznej Straży Rybackiej

/przedruk z Tematu/

Członkowie Społecznej Straży Rybackiej Koła PZW „Jesiotr” w Szczecinku wspólnie z funkcjonariuszami Państwowej Straży Rybackiej po raz kolejny tej zimy dozorowali jeziora szczecineckie.
– Akcję przeprowadziliśmy na jeziorach: Trzesiecko, Radacz, Wilczkowo i Juchowo – mówi „Tematowi” Artur Pankanin, szef SSR „Jesiotra”.
– Skontrolowaliśmy 37 wędkarzy. Niemal wszyscy łowili legalnie i zgodnie z zasadami Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb. Oprócz jednego delikwenta siedzącego nad przeręblą na jeziorze Trzesiecko, który skłusował w okresie ochronnym niewymiarowego szczupaka. Ten pseudo wędkarz został ukarany przez PSR kilkusetzłotowym mandatem.
Jak powiedział nam strażnik, problem kłusownictwa na jeziorach z roku na rok się zmniejsza.

– Rzeczywiście, między innymi dzięki szeroko zakrojonych akcji antykłusowniczych ten proceder w ostatnich latach wyraźnie słabnie – podkreśla A. Pankanin. – Miejmy nadzieję, że jest to już stały trend. Dodam też, że tylko w 2014 roku Społeczna Straż Rybacka „Jesiotra” przeprowadziła na jeziorach szczecineckich i innych akwenach ponad 20 patroli. Akcje będziemy kontynuować. (sw)

Szczecinecki Temat 26.11.2013

Bezczelność kłusowników nie zna granic. Grasują już nawet na Trzesiecku – grzmią strażnicy rybaccy i wyciągają z wody naszego akwenu blisko 100-metrowej długości sieć.
– Pułapka na ryby była postawiona pomiędzy wpływem do jeziora Mulistego Potoku z jeziora Wilczkowo a Wyspą Sitowie – mówi „Tematowi” Artur Pankanin, grupowy Społecznej Straży Rybackiej Koła PZW „Jesiotr”.
– Wcześniej otrzymaliśmy sygnał od naszego wędkarza, że taki proceder ma tam właśnie miejsce. Popłynęliśmy dziś (poniedziałek 25.11) po południu. Rzeczywiście, sieć stała. Uwolniliśmy z niej kilka szczupaków. W pułapce były też leszcze, okonie i płocie.
Nasz rozmówca nie kryje zdenerwowania. – Miasto i koło wędkarskie łożą duże pieniądze na zarybianie jezior szczecineckich, przede wszystkim Trzesiecka. Nie możemy sobie pozwolić, by na naszych wodach grasowali pospolici złodzieje i nas okradali – dodaje A. Pankanin i apeluje do wędkarzy o przekazywanie wszelkich sygnałów dotyczących działań kłusowników.
– Proszę dzwonić na nr tel.: 507 166 190. Numer jest czynny przez całą dobę, reakcja Straży Rybackiej będzie natychmiastowa.
Wędkarze „Jesiotra” przekazali nam też informację, że dziś na pomoście, na terenie SzLOT… zastali dwie wędki na sandacza bez wędkarza.
– Czekaliśmy około pół godziny, właściciel sprzętu się nie pojawił – mówi A. Pankanin. – Przypominam kolegom, że zgodnie z zapisami Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb nie wolno zostawiać sprzętu wędkarskiego bez nadzoru. Sprzęt został zdeponowany w kole. Prosimy właściciela o zgłoszenie się i odebranie swojej własności. (sw)

W poniedziałek 21 października 2013 r. po południu i w nocy z poniedziałku na wtorek członkowie Społecznej Straży Rybackiej Koła nr 72 PZW „Jesiotr” dozorowali jeziora szczecineckie.
– Muszę przyznać, że mamy same pozytywne rezultaty tego dozoru. Nad jeziorami spotkaliśmy trzech wędkarzy. Wszyscy łowili zgodnie z zapisami Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb, nie stwierdziliśmy żadnego naruszania prawa – mówi „Tematowi” Artur Pankanin, członek SSR „Jesiotra”. – Patrole prowadzimy systematycznie w dzień i w nocy przez cały tydzień. Co się rzuca w oczy to większy porządek nad naszymi jeziorami. Po prostu nie wala się nad brzegami akwenów tyle śmieci co latem.
Jak nam powiedzieli strażnicy, zajrzeli nad jeziora: Radacz, Ciemino, Lipnica, Wilczkowo i Trzesiecko. Teraz pora na kolejne związkowe akweny.

W niedziele ( 27.01. ) Społeczna Straż Rybacka skontrolowała 23 osoby wędkujące na jeziorach PZW. Wszyscy skontrolowani posiadali opłacone zezwolenia do wędkowania.

Podczas kontroli strażnicy coraz częściej spotykają się z opinią wędkarzy, że jeziora są w coraz lepszej kondycji jeśli chodzi o ryby. Dotyczy to m.in. jeziora Radacz. Coraz częściej jest również doceniana praca Społecznej Straży Rybackiej oraz działalność Koła PZW Jesiotr w Szczecinku.

Strażnicy zapowiadają, że kontrole będą przeprowadzane regularnie. Zaznaczają jednocześnie, że tłumaczenia typu, że zapomniało się uprawnień nie będą tolerowane.

/Szczecinecki Temat napisał/

Trzy sieci typu wonton o łącznej długości ponad 200 metrów podjęli dziś (czwartek 2.01) przed południem z jeziora Trzesiecko strażnicy Społecznej Straży Rybackiej Koła PZW „Jesiotr” w Szczecinku.

– Sieci były ustawione w pobliżu Plaży Kołki w kierunku Mysiej Wyspy – mówi „Tematowi” Artur Pankanin, grupowy SSR „Jesiotra”. – Z sieci uwolniliśmy kilkadziesiąt wymiarowych szczupaków i sandaczy. W pułapce były też ryby niewymiarowe tych gatunków i trochę drobnicy, głównie płoci i okoni. Z kolei w Sylwestra 31 grudnia po informacji uzyskanej od naszego wędkarza niemal w tym samym miejscu podjęliśmy z wody sieć o długości około 50 metrów. Patrole po jeziorach związkowych będziemy kontynuować i nasilać. Okazuje się, że po świątecznej przerwie kłusownicy znów zabrali się dzieła.
– Przypominam naszym wędkarzom, że od wczoraj czyli 1 stycznia na wodach administrowanych przez Polski Związek Wędkarski obowiązuje zakaz połowów sandacza i szczupaka. Ryby są pod ochroną. Szczupak do końca kwietnia, sandacz – czerwca. Z kolei lin na naszych wodach ma wyższy, niż do końca ubiegłego roku wymiar ochronny – 30 cm. W siedzibie koła można już wnieść opłaty za wędkowanie w 2014 roku – dodaje uczestniczący w patrolu prezes „Jesiotra” Andrzej Pilzek.

– Po raz kolejny wyczulam kolegów wędkarzy, by mieli oko na kłusowników. Oni po prostu nas okradają, a przecież my na utrzymanie naszych jezior, m.in. zarybienia, płacimy niemałe pieniądze. W razie, gdyby się coś działo nad jeziorami, jesteśmy do dyspozycji przez całą dobę. (sw)