Trwa jesienna akcja zarybiania jezior szczecineckich. W sobotę (31.10) zarybianie miało miejsce na Mysiej Wyspie. Dziś (czwartek 5.11) podobnie. Również na jeziorze Wilczkowo.
Ryby dojeżdżały do Szczecinka w dwóch turach z dwóch różnych źródeł. – Od dostawcy spod Piły przyjechało do nas 950 kg lina i 240 kg szczupaka – mówi „Tematowi” Wojciech Smolarski, szef Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. – Z kolei z hodowli w Dzwonowie koło Chociwla otrzymaliśmy 334 kg lina i 165 kg szczupaka. Ryby były wyrośnięte. Lin mierzył około 30 cm, z kolei szczupak ważył około 1 kg.
Jak powiedział nam W. Smolarski, koszt zakupu narybku to około 30 tys. zł. – To nie koniec tegorocznych zarybień w Szczecinku. Jeszcze tej jesieni do stawu przy osiedlu Kopernika trafi amur i lin. Z kolei do stawów na Świątkach wpłynie lin. (sw)
